Fenwyn podrzuciła pomysł pokolorowania jelona (ja raczej nie miałam tego w planach), ale to już chyba doprowadziłoby mnie na skraj szaleństwa. Zrobiłam jedynie szybką przeróbkę, żeby sprawdzić jak wyglądałby w bardziej bolesnej dla oczu kolorystyce :)
O, wygląda nieźle. Wyobrażam go sobie namalowanego fluo farbą na ścianie w środku nocy.
OdpowiedzUsuń