sobota, 30 listopada 2013

W ramach dalszego skillowania mojego komiksowego "ja", połączonego z wizją wybrania się na łyżwy w najbliższym czasie powstało to:



piątek, 29 listopada 2013

Tym razem na Kiślu męczymy rowery. Jakoś nie mogę się zmotywować do stworzenia wychuchanego rysuneczku, więc póki co mogę się pochwalić jedynie kilkoma lepszymi lub gorszymi szkicami.

środa, 6 listopada 2013

Kulka

     Nie mam pojęcia dlaczego, ale naszło mnie dzisiaj na narysowanie szklanej kulki - nie wyszło najgorzej, chociaż nad światłem muszę jeszcze popracować.


niedziela, 3 listopada 2013

Kisiel rysunkowy: nocny krajobraz

     Jeżeli jeszcze raz pomyślę przed rysowaniem byle jakiego widoczku "no przecież to proste", to przypomnę sobie jaką katorgą były dla mnie ostatnie 3 dni. Żeby ubabrać coś tak prostego jak poniższe jeziorko, spędziłam masę czasu kasując beznadziejne zalążki rysunków, obserwując drzewa za oknem (O.o) i męcząc Revv o opinię. I mimo, że jest to naprawdę prosty rysunek, spędziłam godzinę wypruwając sobie nad nim żyły.




     Dokończona panienka sprzed kilku postów: